Poezja w Polsce żyje… – wywiad z Anną Boduszyńską-Bąk przeprowadzony przez redaktora Marcela Skierskiego, z komentarzem Tadeusza Żukowskiego, wyemitowany na falach Radio Poznań w dniu 20 stycznia 2018 r.
Wiersze Anny Boduszyńskiej-Bąk czytała Agata Amelia Wawrzyniak.
„…Pozostaje nieodkryta tajemnica dziewczynki z drugiej strony lustra”. Jesteśmy odwieczną tajemnicą, nawet dla nas samych. Tylko miłość innych może ją odkrywać, wydobywać, by dawała owoc- świadectwo istnienia Boga… Inaczej, pozostaniemy zamknięci w szufladach, „świnkach skarbonkach” nigdy nie rozbitych, po latach wewnętrznie zdewaluowanych, bezwartościowych, „sługami bezużytecznymi”, zamazanym odbiciem …
Chwała potomkom, którzy kochani, nauczyli się kochać, bo teraz potrafią z czułością, w porę, pochylić się nad skarbami, jakie kryją „sekretarzyki serc” rodziców i z zadziwieniem rozpoznać w nich… również siebie. :)
Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w tym dziele, zwłaszcza synowi Anny, Wojtkowi, który niezłomnie ufa i kocha, promieniując światełkiem nadziei dla niedowiarków i gnuśnych.
Wspaniały komentarz Tadeusza Żukowskiego, uświadamia o wartości i niedosycie prostoty, pokory oraz prawdy w dzisiejszej literaturze i sztuce.
Świat opowiada się za tym co złożone, mętne, niejasne i zawiłe, do tego stopnia, że lękamy się do tego zbliżać.
Tomik Anny jest inny, bo każdy znajduje w nim swoje myśli i zachwyty, niejako swoją własną „Pieśń nad pieśniami”. :)K
„…Pozostaje nieodkryta tajemnica dziewczynki z drugiej strony lustra”. Jesteśmy odwieczną tajemnicą, nawet dla nas samych. Tylko miłość innych może ją odkrywać, wydobywać, by dawała owoc- świadectwo istnienia Boga… Inaczej, pozostaniemy zamknięci w szufladach, „świnkach skarbonkach” nigdy nie rozbitych, po latach wewnętrznie zdewaluowanych, bezwartościowych, „sługami bezużytecznymi”, zamazanym odbiciem …
Chwała potomkom, którzy kochani, nauczyli się kochać, bo teraz potrafią z czułością, w porę, pochylić się nad skarbami, jakie kryją „sekretarzyki serc” rodziców i z zadziwieniem rozpoznać w nich… również siebie. :)
Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w tym dziele, zwłaszcza synowi Anny, Wojtkowi, który niezłomnie ufa i kocha, promieniując światełkiem nadziei dla niedowiarków i gnuśnych.
Wspaniały komentarz Tadeusza Żukowskiego, uświadamia o wartości i niedosycie prostoty, pokory oraz prawdy w dzisiejszej literaturze i sztuce.
Świat opowiada się za tym co złożone, mętne, niejasne i zawiłe, do tego stopnia, że lękamy się do tego zbliżać.
Tomik Anny jest inny, bo każdy znajduje w nim swoje myśli i zachwyty, niejako swoją własną „Pieśń nad pieśniami”. :)K
PolubieniePolubienie